Prezydent Interu Mediolan, Massimo Moratti, prowadzi zaawansowane rozmowy na temat sprzedaży około 70 % udziałów klubu Indonezyjskiemu biznesmenowi Erickowi Thohirowi. Pakiet ten, jak podają media, jest wart około 300 milionów euro.
Moratti w wywiadach mówił o wzajemnych relacjach z Thohirem i swojej roli w klubie, która tak naprawdę jest czynnikiem mało istotnym i którym nie trzeba zawracać sobie głowy. Informował również o postępach w negocjacjach i o tym, że mogą one potrwać jeszcze miesiąc.
Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, klub z Giuseppe Meazza może znów wrócić na szczyt, tym bardziej że nie tak dawno z niego spadł. I to z hukiem. Po owocnym okresie pracy Jose Mourinho, Inter zaczął się po prostu staczać. Z ligowego giganta stał się przysłowiowym chłopcem do bicia. Kiepskie wyniki w lidze odbiły się brakiem awansu do Champions League, która jest ważnym źródłem dochodów.
Nowy właściciel klubu z Mediolanu mógłby spłacić długi i zacząć budowę nowego, lepszego Interu. Klub ten był (i jest) ważną częścią włoskiej i europejskiej piłki nożnej. Razem z innymi wielkimi markami tworzył historię, której sami po części byliśmy świadkami.
Osobiście trzymam kciuki za tym pomysłem. Szkoda aby taki klub ginął w ligowej przeciętności. Poza tym Juventusowi i Napoli, które ostatnio zdominowały rozgrywki Serie A, przyda się silny rywal który uatrakcyjni ligę. Czas na nowy Inter!
Home »
Ligi europejskie
» Nowa karta w historii Interu Mediolan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz