AS Monaco, klub z Księstwa Monako występujący do niedawna w Ligue 2, powrócił do elity francuskiej piłki. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu to siedmiokrotny mistrz Francji i jeden z najbardziej zasłużonych "francuskich" klubów. Czemu jednak beniaminek Ligue 1 jest jednym z najaktywniejszych eurpopejskich teamów w obecnym okienku transferowym?
Do niedawna klub z południa Francji był pogrążony w kryzysie. W 2011 roku, po 35 latach gry na najwyższym szczeblu rozgrywek, spadł do drugiej ligi. Początki w niższej lidze były dramatyczne. AS Monaco po 14 kolejkach miało jedno zwycięstwo i ówczesna sytuacja wydawała się beznadziejna. Jednak pod koniec tego samego roku, klub z księstwa kupił rosyjski miliarder Dimitrji Rybolovlev. W następnym, 2012 roku trenerem Czerwono-Białych został doświadczony Włoch Claudio Ranieri. Zaczął się tworzyć ciekawy projekt, który może mocno namieszać w hierarchii francuskich klubów.
Do AS Monaco udało się ściągnąć pożądanego przez Chelsea F.C czy Real Madryt, Radamela Falcao. Kolumbijczyk opuścił stolicę Hiszpanii za 60 milionów euro. Innymi równie ciekawymi transferami są dwaj piłkarze F.C Porto - Joao Moutinho i James Rodriguez. Pierwszy z nich został pozyskany za 25 mln. euro a drugi za 45 mln. euro. Również do klubu z Księstwa dołączył stoper Realu Madryt Ricardo Carvalho, na zasadzie wolnego transferu.
Jak widać, beniaminek Ligue 1 staje się kolejnym potentatem na rynku. Po PSG jest następnym klubem we Francji, który jest budowany za miliony zagranicznych właścicieli. Wydane do tej pory 130 milionów euro musi robić wrażenie. Francuski futbol rozwija się, sportowo i marketingowo. Nie może jeszcze równać się z hiszpańskim, angielskim czy niemieckim pod względem atrakcyjności i popularności rozgrywek. Lecz dzięki tworzącemu się na nowo AS Monaco, może wiele zyskać. Pojedynki z naszpikowaną gwiazdami drużyną z Paryża mogą stać się wizytówką Ligue 1. Czy jednak Czerwono-Biali nawiążą do zespołu, który nie tak dawno grał w finale Ligi Mistrzów(2004 przyp.)? Najbliższy czas pokaże, gdzie jest miejsce Monaco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz